Start > Teksty / Texts > HISTORIA O KATARZYNIE

Twarz kobiety z portretów na ścianie należy do Katarzyny Kobro. Kontury postaci wyłaniają się z czarnego tła. Wszystkie portrety mają niewielkie rozmiary, wszystkie ujęte zostały w dekoracyjne ramy wykonane z różnych materiałów. Przypominają trochę portrety nagrobne, które razem tworzą ścianę pamięci. Może poza jednym. Na nim najłatwiej rozpoznać Kobro. Stoi ubrana w ekscentryczną - przynajmniej jak na owe czasy - czarno-białą sukienkę i charakterystyczną czapkę.
O życiu jednej z największych awangardowych rzeźbiarek wciąż wiemy mało, choć jej legenda nie ma sobie równych. Seria prac stworzonych przez Małgorzatę Malwinę Niespodziewaną stanowi próbę konfrontacji z mitem, który stworzyła, choć może nieświadomie, Nika Strzemińska. Niespodziewana ukazuje Kobro-artystkę, ale przede wszystkim Kobro-kobietę - to jak z czasem zmieniały się rysy jej twarzy, jakie stroje nosiła, jak wyglądał związek Kobro z Władysławem Strzemińskim oraz relacje z córką.
Historia o Katarzynie powstała na podstawie zachowanych materiałów archiwalnych; fotografii, publikowanych wspomnień Niki Strzemińskiej o matce (książki Sztuka, miłość i nienawiść) oraz przeprowadzonych przez Malwinę wywiadów z osobami, które znały rodzinę Strzemińskich. Seria prac o Kobro staje się polem eksperymentów z formą i techniką. Niespodziewana sięga po techniki graficzne, ale korzysta z nich w niekonwencjonalny sposób - łączy grafikę z kserokopiami zdjęć, tworzy przestrzenne formy.
Utrwalone na fotografiach chwile z życia Kobro trafiają do Czarnych skrzynek. W ich wnętrzach, na kilku planach znajdują twarze, sylwety albo grupy postaci. Para artystów pojawia się w towarzystwie poety Juliana Przybosia. Oglądamy tłum, który przyszedł uczcić moment przyznania Strzemińskiemu Nagrody Artystycznej miasta Łodzi w 1932 roku. Przestawione wydarzenia stanowią jednak tło innej opowieści - Czarne skrzynki rejestrują postępujący rozpad małżeństwa Kobro i Strzemińskiego.
Historia o Katarzynie znajduje swój ciąg dalszy w trzech książkach. Dwie nich nawiązują do rozkładanych książeczek dla dzieci (z ang. pop-up book). Po otwarciu obraz uprzestrzennia się. Niektórymi elementami można poruszać. Ale uproszczony rysunek i dziecięca konwencja przedstawień to środki użyte przewrotnie, bo koleje losu artystki i jej bliskich Malwina przedstawia jako „złą bajkę”. Przechodzi od bieli do czerni. W bieli utrzymana została pierwsza z książek. Opowiada o życiu Kobro do momentu narodzin Niki; o młodości, która przypadła na okres rewolucji październikowej, o spotkaniu Strzemińskiego i wojennej tułaczce, o Kobro, która poszukuje teoretycznych podstaw dla swoich eksperymentów artystycznych - rzeźbi i pisze o sztuce.
W drugiej książce splatają się losy matki i córki. Kończy ją scena pogrzebu rzeźbiarki. Tym razem historia napisana została czarnym kolorem: Kobro rąbie swoje rzeźby, Kobro tłumaczy przed sądem, że nie wyrzekła się narodowości polskiej, Kobro rzeźbi akt córki. Malwinę interesuje także domniemane podłoże narodowościowe konfliktu artystki z mężem i choroba rzeźbiarki, którą „odziedziczy” córka.
Następny jest komiks. Niespodziewana wykorzystała w nim notatki Niki Strzemińskej. Opowieść zaczyna się pod koniec lat 90. Stanowi zapis zmagań Niki z nowotworem, w którym niczym refren powraca matka. To w tym czasie ukazuje się bowiem we Włoszech Sztuka, miłość i nienawiść, a zainteresowanie pracami Kobro - zarówno w kraju, jak i zagranicą - wzrasta. Wywiady w telewizji, wernisaże, jak ten w Leeds, który otwiera Nika - jej chorobie towarzyszą ciągłe starania o to, by Kobro odzyskała należne jej miejsce w historii sztuki. Codzienność wypełniają jednak wizyty u kolejnych lekarzy. Nika mówi o dziedzicznym obciążeniu. Matka staje się lustrem, w którym córka odnajduje własne odbicie.
Patrycja Cembrzyńska
Tekst towarzyszący wystawie Małgorzaty Malwiny Niespodziewanej Historia o Katarzynie w Rondzie Sztuki w Katowicach.